Za bardzo czasu nie mam, gdzieś wyjeżdżam, ciągle poza miejscem zamieszkania.. 2 tygodnie byłam nad morzem, ale pogoda była do kitu, deszczowo i wgl. Dobrze, że zabrałam rower i jeździłam po terenach nadmorskich ;) Nawet odkryłam nowe miejsca, które wogóle nie byliśmy, a byłam tam kilka razy od dzieciństwa.. W parku liniowym, przeszłam średnio-trudną trasę :) Super było. Najpierw szkolenie przeszłam, wszystko rozumiałam instruktora, jak zapiąć, co można robić, a co nie itd. :) Kask był bardzo wygodny, procesor wogóle nie przeszkadzał.
IV ustawienie po 10 miesiącach od pierwszej aktywacji po re-implantacji.
Zauważyłam, że w nowym implancie o wiele lepiej radzę sobie w życiu, z resztą zawsze byłam otwarta na poproszenie o powtórzenie. Ale teraz jest o wiele lepiej, zauważyłam, że ja po prostu kiedy nie zrozumiem kogoś to po prostu przybliżam do tej osoby, żeby głośniej słyszeć. Bo rzadko korzystam z czytania z ust. Zrozumiałość mowy jest na wysokim poziomie wg mnie w specyficznych sytuacjach. Oczywiście nie wspomnę o hałasie, bo nadal nie rozumiem w hałasie czy z dużej odległości czy w dużej sali. Ale byłam w Kajetanach, wprowadzili mi niewielkie zmiany, bo już praktycznie optymalne ustawienie uzyskałam, więc nie da się głośniej ustawić, bo będzie złe dla mojego mózgu :) Więc z niektórymi rzeczami muszę pogodzić się.. ;)) Ale może z nowym ustawieniem będzie choć troszkę lepiej z odległością?. Nie wiem.. Zobaczymy. Na razie 1 program noszę i nie słyszę różnicy. Na razie mam ustawiony procesor na 90% głośności, więc na 3 program jest 100% głośności, czyli o 10% jeszcze mogę pogłośnić. Procesor ma jeszcze więcej głośności, można głośniej podkręcić, ale dla mojego mózgu będzie przekroczona granica bólu więc nie mogę, ponieważ będzie dla mnie zbyt głośne i nieprzyjemne, a poza tym może uszkodzić słuch na stałe (błona bębenkowa, nerw słuchowy, rzęski). Więc nie chcę sobie krzywdy robić, chcę słyszeć ;) Wyznaczenie granicy bólu było na podstawie specjalnego urządzenia, który bez mojej odpowiedzi wyznaczało i zgadzało się z moimi odczuciami. :)
Teraz inny temat.
Co do studiów a pfron.
Jak wspomniałam kiedyś o możliwości korzystania z dofinansowania z pfronu. Program nazywa się "Aktywny Samorząd moduł II". Jak ktoś płaci za studia, to może wnioskować o zwrócenie czesne przez pfron i uzyskać dodatek na koszty kształcenia. Na bezpłatnych studiach student niepełnosprawny może się starać o dodatek.
Co zrobić z czesnym, żeby uzyskać dofinansowanie?
Zapłacić z własnej kieszeni uczelni czesne za semestr, poprosić o wystawienie faktury, na tej podstawie zwracają. Oczywiście poza fakturami wniosek trzeba złożyć o jaki wspomniałam kiedyś. Potem czekać na podpisanie umowy i zwrócą nam czesne oraz przyznają dodatek :)
Tylko dotyczy osób z orzeczeniem umiarkowanym i znacznym!.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz