1 krok
Trzeba wcześniej porobić badania. Tomografia to na pewno jest obowiązkowe, jeszcze EKG (chociaż nie wszyscy mieli wymagane), obowiązkowa szczepionka na żółtaczkę. A 2 tygodnie przed operacją to pozostałe badania krwi..
2 krok
W szpitalu leży się od 3 do 7 dni w zależności od stanu pacjenta. Przed operacją jesteśmy usypiani przez maskę i wenflon. Będzie ogolona pół głowy (może przesadziłam, dużo mniej niż 15 lat temu). Nacięcia są małe ok 4 cm przy uchu. (15 lat temu było powiedzmy 10-15cm nacięcia). Operacja trwa 1-2 godzin lub dłużej w zależności czy jest łatwy dostęp do ślimaka. (15 lat temu trwała 3 godziny) Teraz krócej, bo roboty mają i pomaga im, mają lepsze monitoringi itd. Po wybudzeniu się wiadomo co dalej: zmiana opatrunku, kroplówka, kontrola przez lekarza, w razie potrzeby dają leki przeciwbólowe itd. Zmiana strzykawek co wciąga ropę (krew). W Kajetanach tego stosują, podobno w Poznaniu nie stosuje się. Dowiadujemy się jaki typ implantu wszczepili nam. Procesory mowy dostajemy przy wypisie albo na aktywacji implantu. Po ok 10 dniach zdejmują szwy, a po miesiącu jest aktywacja implantu.
3 krok
Aktywacja implantu. Podłączamy procesor i aktywujemy komputerowo. Różne są wrażenia na pierwsze dźwięki. Nie zawsze są przyjemne pierwsze dźwięki na ustawianiu. Niektórzy są zachwyceni, niektórzy płaczą z bólu w głowie, niektórym kręci się w głowie, niektórym mają szum, a niektórym po prostu nic nie jest, tylko słyszą dźwięki. Ale to nie należy się zrażać, to są normalne objawy przy podłączaniu procesora :)) Później jest normalnie, nie będą takich nieprzyjemnych jak na aktywacji.
4 krok
Rehabilitacja i stopniowe ustawiania programu, żeby było jak najlepiej. Rehabilitacja jest najważniejszą rzeczą w implantacji. Bo bez rehabilitacji implant jest niczym. Trzeba ciężko pracować, żeby nauczyć się słuchać, rozumieć dźwięki, mowę, trzeba ćwiczyć słuch. Bo implant działa na zupełnej innej zasadzie niż aparaty słuchowe. Aparaty słuchowe tylko pogłaśniają, a implant przekazuje elektrodą impulsy od razu do ślimaka, dźwięk z otoczenia jest przetwarzany w impulsy stąd inaczej słyszymy, inaczej odbiera mózg. Żeby mieć korzyści z implantów niestety musimy dużo ćwiczyć. Niestety jak nie ma korzyści w implantach to najczęściej wynika z braku rehabilitacji słuchu. Ale także może zdarzyć się, że coś nie tak z implantem, z ułożeniem, albo budowa ślimaka nie pozwala dobrze słyszeć czy inne powody stąd nie ma korzyści.. No wiecie różnie implantowcy słyszą :)
Dokładniej jak przebiega operacja w Kajetanach później opiszę, jak będę miała operację i z własnego doświadczenia opowiem :)
Wszytko się zgadza, jednak leżałam tylko 3 dni w szpitalu, jak przeszłam zabieg wszczep 1 implantu, a dwa lata później 2 implant. Po wszczepieniu 2 implantu prawie nie bolało mnie głowa i nie brałam leków przeciwbólowe :-)
OdpowiedzUsuńNatalia
Tak szybko?. W Kajetanach miałaś operację? ;) To ja poprawię tam :)
UsuńTak, w Kajetanach. Jednak bardzo długo czekałam na operacje, bo o 17:00 zaczęła się operacja wszczep 2 implantu, bo tam robią ok 50 operacji dziennie i dlatego. A mój kolega, dorosły czekał na zabieg wszczep implantu dopiero o 20:00 o_O ale byłam bardzo cierpliwa i po południu przed operacją dostałam kroplówkę.
UsuńNatalia
P.S. Napisz, czy e-mail doszło do cb? Wysłałam do cb tydzień temu.
UsuńWłaśnie doszło :), sorry, bo byłam nad morzem i nie sprawdzałam e-maile. Może odpaliłam to ale zniknął zasięg :)
UsuńJak już będziesz w Kajetanach to pisz sms. Ja Cię tam odwiedzę:) :)))
OdpowiedzUsuńOkey :) Miło mi by było bardzo :)))
Usuńczy można szwy zdjąć u siebie czy trzeba w Kajetanach?
OdpowiedzUsuńCo z tego wiem, że można :)
Usuń