To już moje 3 ustawienie po 5 miesiącach od operacji.
Najpierw byłam u lekarza otolaryngologa, potem miałam badania psychoakustyczne (czyli skalowanie głośności), później miałam audiometria słowna, a na koniec ustawienia z technikiem.
W badaniach psychoakustycznych wyszło, że dźwięki w średnich i wysokich tonach było dla mnie za głośne, a z niskimi tonami czyli to 500Hz było w miarę w porządku. Chodzi o to, że jeden dźwięk dają przez głośniki i miałam określić na urządzeniu czy według mnie to jest głośno, średnio, cicho czy może bardzo głośno.
Później w badaniach słownych wyszło 75% w ciszy, a 45% w hałasie. Jak na implant jest bardzo dobry wynik. Czyli pani porównała z 2012 roku to w hałasie o 15% lepiej słyszę teraz niż w starym implancie. W starym miałam w ciszy 56-70% w zależności od ustawień. Więc jest lepiej :) Jak pani stwierdziła, że dobrze u mnie polepszyła moja reimplantacja, bo nie zawsze tak jest, czasami po reimplantacji jest gorzej. Ale na szczęście jest dobrze ! :)))
Na koniec było ustawienie u technika. Na początek sprawdzenie nerwu słuchowego i implantu, bdb funkcjonują ;)) Przeszła do ustawień procesora. Ściszyła wysokie tony, podniosła troszkę niskich, dała pierwszy cichszy i drugi głośniejszy :) Zobaczymy czy będzie lepiej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz