Translate

REGULAMIN dla czytelników bloga

REGULAMIN dla czytelników bloga

1. Proszę o szczere komentarze
2. Nie kopiować treści, zdjęć itp.
3. Nie podszywać pod blogerkę
4. Nie używać wulgaryzmów w komentarzach
5. Szanuj innych
6. Nie reklamuj swojego bloga w komentarzu (z wyjątkiem o podobnej tematyce jak mój blog - to chętnie poznam)

NIE STOSOWANIE SIĘ DO REGULAMINU CZEKAJĄ KONSEKWENCJE !!!

piątek, 17 października 2014

Aktywacja nowego implantu ślimakowego

O to już moja druga aktywacja w życiu. Jak mówiłam, że miałam wymieniany implant z powodu awarii. Nie słyszałam 3,5 miesiąca. Tak na prawdę przez 2 lata chodziłam z zepsutym implantem, działał wtedy, ale nie poprawnie.

Hospitalizacja 1 dzień od godz. 8 do 16 w Kajetanach.

1) Aktywacja

Pani dała mi cewkę, włożyłam na głowę, szukałam pod spodem, nie przyczepia się i do góry i przyczepiło się okazało, że jest w tym samym miejscu mam gdzie był stary, a nie jak lekarz mówił! Mam wgłębienie oczywiście, bo implant nowy trochę mniejszy jest. Aktywowała elektrody, mam wszystkie włączone. Ale od nowa ustawiała ustawienia, a nie tak jak mówili, że wrzucają stary program ze starego implantu, bo w ogóle nie pasowało, mam elektrody w zupełnie innych miejscach umieszczone.
Puszczała pojedyncze dźwięki i musiałam powiedzieć jak ma być, czy nie za głośno. Ustawiła wszystko, zaczęła mówić do mnie i mama, głos dla mnie był piszczący, wszystko dla mnie było piszcząco. Pani się śmiała, no tak u mnie implant jest nastawiony na wysokie tony i powinnam lepiej słyszeć w tym implancie niż w starym. W starym głosy były niskie, bardziej stłumione, a teraz ostrzejszy. Ale będzie dostrajany i nie będzie tak wszystko piszcząco ;) nerwy słuchowe muszą przyzwyczaić się ;)
Wyszłam z sali. Na korytarzu wszystko słyszałam piszcząco, drzwi trzaskały, zamiast trzasku słyszałam piszczenie xD Z daleka słyszałam jak ktoś piszcząco mówił i z bliska, w końcu nie wiedziałam jaka jest odległość czy słyszę tu czy tam.. Nie rozumiałam mowy. Tata mówił do mnie bez czytania ust, nie zrozumiałam, tylko zrozumiałam niektóre głoski czyli wysokich tonów, a niskie tony wypadały, dlatego nie mogłam odgadnąć co mówił tata. Ale lepiej rozumiałam mamę, tatę, pomagając czytanie ust i słuchowo. Bo czytanie ust uzupełniał brakujące głoski ze słuchu.
Ale bardzo cicho mam ustawiony implant i dała mi 4 programy coraz głośniejsze i mam co tydzień przełączać, żeby stopniowo przyzwyczaić się. Mi się wydawało, że bardzo głośno słyszę, a w rzeczywistości bardzo cicho :) Pierwsza aktywacja i pierwsze ustawienie to pobudzenie nerwu słuchowego, a drugie ustawienie to już dopasowywanie :)

2) Grupowe spotkanie w celu udzielenia wrażeń z aktywacji

Było nas 4 osoby w różnym wieku. W małej sali, mały wykład. Podzieliliśmy doświadczeniami, wrażeniami z aktywacji. Jak pani opowiadała, to słyszałam piszcząco, lepiej rozumiałam niż ostatnim razem jak nie miałam implantu. Ale musiałam pomagać sobie czytaniem z ust.
Ja byłam przypadkiem po reimplantacji, kobieta dorosła, która 3 lata nie słyszała, uzyskała dobry efekt i rozumiała dobrze mowę (bardzo rzadko takie coś zdarza, żeby od razu rozumiała mowę przy pierwszym implancie), a ja po 2 implancie nie rozumiałam całkowicie mowę.. I były małe dzieci, jeden chłopiec miał wszczepiany implant na drugie ucho, a malutki chłopczyk 1 implant.
Dostałam rozpiski terminów dostrajania implantu. Mam dostrajanie co 3 miesiące przez rok, a potem za 2 lata od aktywacji ostatecznie dostrajane.

3) Audiometria tonalna

Niestety straciłam resztki słuchowe, więc na oba uszy mam brak odpowiedzi. Po pierwszej operacji uchowały resztki, po drugiej nic nie uchowały, ale nie ma znaczenia już, bo i tak aparaty by nie pomogły ;)

4) Przerwa obiadowa

Bezpłatny obiad i poszłam do Medincusa do Med-ela zanieść uzupełnioną kartę gwarancyjną procesora i implantu wewnętrznego.
Tak powiem co i jak.
Procesor mowy cały jest na 5 lat gwarancji, kable, baterie, cewka, procesor wszystko na 5 lat. Jakiś uszkodzony kabel, przynieść i wymienią na nowy za darmo bez żadnego problemu. Nie ma problemów z wymianą czy naprawą części procesora.

5) Grupowe spotkanie z surdologopedą

Będę miała rehabilitację słuchową przez rok czasu raz w miesiącu w Kajetanach.

6) Wizyta lekarska

Lekarz sprawdził ranę, ucho i dał wypis. No i do domu :)


Wyszłam z budynku Światowego Centrum Słuchu, nie słyszałam jadącego samochodu, nie słyszałam niskich tonów, nie słyszałam jak samochód brzmi tzn warkot.
Jechałam do domu samochodem, po jakimś czasie skupiłam się na rozmowie mamy z tatą (z przodu siedzą, a ja z tyłu). Później mama rozmawiała przez telefon a ja "podsłuchałam" co mówi mama, żeby sprawdzić czy rozumiem, byłam w szoku, że rozumiałam! Ale musiałam bardzo skupiać się, później rozmawiałam w samochodzie z mamą i tatą, nie wszystko oczywiście, ale rozumiałam, wyłapywałam co mówili do mnie. A to dopiero pierwszy dzień, a widzę już efekty :)

Dzisiaj na uczelni byłam, cały czas pani profesor miała piszczący głos, coś tam wyłapywałam słowa nawet kiedy była odwrócona. Nie cały wykład oczywiście rozumiałam, bo dopiero początek z implantem. Może powiem, że 10% rozumiałam z wykładu.

Zapalenie samochodu, ruszanie nie słyszałam. Na razie jeżdżę na wyczucie wibracji. Zamykanie i otwieranie samochodu z pilota wydaje dźwięk, zupełnie inny dźwięk słyszę niż słyszałam. Dźwięk otwieranych drzwi do bloku też inny.. Podczas jazdy włączyłam radio, nie słyszałam, przełączyłam na inne, po prostu nie podobały mi się muzyki, nie mogłam znaleźć odpowiedniej muzyki dla siebie, bo albo nie słyszałam, albo brzydkie. Pogłośniłam radio bardzo dużo, zaczęłam coś słyszeć.

Zauważyłam, że z jednego filmu z polskim lektorem wyłapywałam słówka, nawet lepiej niż w poprzednim implancie jak mocno się skupię.. Oczywiście nie cały film tylko kilka słówek. ;)
Rano zakładam procek i słyszę znów piszczenie, wysokich tonów, później przyzwyczajam się i staje się cichsze te piszczenie. I tak na okrągło, muszę przyzwyczaić się :) Co tydzień muszę zmieniać program na głośniejszy.
Teraz siedzę, piszę ten post i słucham muzykę, inaczej słychać, muszę wciąż szukać odpowiedniej muzyki dla siebie. To nie jest tak, że te same muzyki będę słyszała ładnie w nowym jak w starym.. Po prostu trzeba odkrywać nowe muzyki, które pasują do mojego "nowego ucha" :D Słucham, słucham muzyki, ale wciąż na razie nie są ładne, ale słucham, żeby słuch pracował i przyzwyczaił się :) Dla mnie muzyki na razie dziwnie brzmią, nie podobają mi się zbytnio, ale to dopiero była aktywacja, po kilku dostrojeniach będzie lepiej, muzyki będą normalniejsze dla mnie jak i mowa :)


WNIOSEK:
Więc powiem, że nawet wymiana implantu mimo przyzwyczajonego mózgu na elektroniczny słuch inaczej się słyszy, bo elektrody są w zupełnie innych miejscach włożone dlatego nowe komórki nerwu słuchowego muszą przyzwyczaić się do impulsów. Potrzebna wtedy jest rehabilitacja słuchowa.


2 komentarze:

  1. Fajny i dokładny opis. :)
    Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Twojemu opisowi moge wyobrazic sobie co moze slyszec moja córeczka 14miesięczna.Bedzie miala implant ale dopiero po Nowym Roku bo odwolali nam zabieg przez te wszystkie kontrole.Fajnego masz bloga:)).Pozdrawiam Cie.

    OdpowiedzUsuń