Translate

REGULAMIN dla czytelników bloga

REGULAMIN dla czytelników bloga

1. Proszę o szczere komentarze
2. Nie kopiować treści, zdjęć itp.
3. Nie podszywać pod blogerkę
4. Nie używać wulgaryzmów w komentarzach
5. Szanuj innych
6. Nie reklamuj swojego bloga w komentarzu (z wyjątkiem o podobnej tematyce jak mój blog - to chętnie poznam)

NIE STOSOWANIE SIĘ DO REGULAMINU CZEKAJĄ KONSEKWENCJE !!!

środa, 15 października 2014

Na uczelni...


Na uczelni jest coraz ciężej. Muszę pisać pracę licencjacką, muszę uczyć się na egzamin z angielskiego na poziom B2. Jeszcze sesja, ale to wiadomo. Ale to nie jest najgorsze. Tak się złożyła sytuacja, że jest coraz gorzej na uczelni z powodu mojej głuchoty. Niedługo procesor dostanę, ale to długo zejdzie aż "słuch" ustabilizuje.. Ponad pół roku. 
Obecnie nic nie słyszę. Nie rozumiem studentów, wykładowców. Nie mogę poradzić sobie z komunikacją z wykładowcami jak i ze studentami. Jednak implant jest bardzo potrzebny do komunikacji ze słyszącymi. Nie wiem o czym gadają na wykładach, nie wiem co na ćwiczeniach robimy.. Tzn mamy takie ćwiczenie, że profesor gada, gada, dyktuje a potem zadania trzeba wykonać na podstawie co mówi profesor.. A ja po prostu nie mam materiałów ani nic, bo wiadomo po wykładach biorę od koleżanek i kseruję. Więc nie wiem o co chodzi, co mam zrobić, jakie zadania, polecenie itd.. Masakra jakaś. Na podstawie tych zadań na ćwiczeniach mamy zaliczenie semestru, boję się, że profesor mnie obleje z tego powodu.. Bo co innego, że mam zadania zrobione, w domu się uczę z zadań, zrozumiem i przychodzę na kolokwium i zaliczam.
Z angielskim jest problem.. Nie mają czasu na indywidualny lektorat dla deaf.. A duży egzamin już już w lutym.. Nie wiem co dalej z angielskim, czy mam pozostać w grupie normalnie, czy zmienić lektora.
A więc myślę nad tym, żeby przyznali mi asystenta do notowania notatek, do wytłumaczenia, do pomocy w kontaktach między profesorem, a mną. Chyba tak najlepiej będzie..



 O to ja z tyłu ;)) Jakoś mi się podoba zdjęcie, nie wiem czemu.. ;]



4 komentarze:

  1. Dasz radę na uczelni :)
    Jak to, że ci się nie podoba zdjęcie z tyłu? Przecież nie widać ogolone włosy, bym nie zgadła, że miałaś kiedyś operacje O.o
    A jak po podłączeniu? Miałaś już?

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa, sory za pomyłkę, zdjęcie jest super :) Za szybko czytałam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Włosy są imponujące...ja mogę tylko o takich pomarzyć...
    Rzeczywiście na uczelni dobrze jest cokolwiek słyszeć, a jeszcze lepiej jak najwięcej rozumieć.
    Bo co z tego, że ja w aparatach słyszę, jeśli nie zawsze rozumiem, co mówią inni, nawet z bliskiej odległości.
    Moim zdaniem powinnaś zgłosić do profesorów w czym problem i wspólnie go rozwiązać. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa na pewno.. Zgłaszałam wszystkich, profesorowie nie za bardzo chcą pomagać. Są wyjątki oczywiście, że pomogą. Słyszałam o notatki "absolutnie nie, proszę brać od kogoś" i tyle. Przetrwałam 2 lata bez konkretnej pomocy profesorów, ale trochę coś tam rozumiałam co mówili wykładowcy. Zawsze prosiłam o notatki od studentów i sama się uczyłam.

      Usuń