Translate

REGULAMIN dla czytelników bloga

REGULAMIN dla czytelników bloga

1. Proszę o szczere komentarze
2. Nie kopiować treści, zdjęć itp.
3. Nie podszywać pod blogerkę
4. Nie używać wulgaryzmów w komentarzach
5. Szanuj innych
6. Nie reklamuj swojego bloga w komentarzu (z wyjątkiem o podobnej tematyce jak mój blog - to chętnie poznam)

NIE STOSOWANIE SIĘ DO REGULAMINU CZEKAJĄ KONSEKWENCJE !!!

sobota, 13 grudnia 2014

Mecz, studia, Warszawa - wigilia... 3 m-c new CI.

Trochę opiszę o sytuacji z implantem w różnych miejscach i jak sobie radziłam. 3 miesiące z implantem :)

No więc może zacznę od meczu. 
Byłam pierwszy raz ma meczu piłki nożnej u mojego młodszego kuzyna. Jego drużyna wygrała finał. Jestem z niego dumna! Przyszła moja rodzina czyli ciocia, starszy kuzyn, wujek, moi rodzice itd. Był hałas, próbowałam z nimi porozumiewać się. Przybliżałam ucha do tych osób i zdziwienie było, że rozumiałam ich bez czytania z ust.. Wiadomo, że nie wszystko, ale rozumiałam. Wspomagałam czytaniem z ust kiedy byłam trochę dalej od rozmówcy, ale też słyszałam co mówił. Jak mówili pod nos, czy przez zęby to niestety nie rozumiałam, implant to nie zdrowe ucho, tylko sztuczne ;)
W starym implancie nie byłam w stanie rozumieć w hałasie wogóle.

Źródło: google grafika


W Warszawie byłam na spotkaniu z deaf, robiliśmy wigilię. Jak mi się podoba świat ciszy i dźwięków. Tzn jakby jestem w świecie półciszy i półdźwięków, po prostu mam dwa światy. Rozumiałam co mówiły panie do wszystkich, kiedy składały życzenia, informowały ważne informacje, więc raczej nie korzystałam z tłumacza PJM :) Patrzyłam oczywiście na usta, bo dla mnie trochę za cicho słyszałam, więc musiałam też pomóc z czytania z ust. Dzielenie opłatek, składaliśmy życzenia językiem mówionym i niektórym językiem migowym. Jak dobrze, że potrafię dogadać się w języku migowym! :) I przyszła kolej na rozdawanie prezentów. Mikołaj był. Byłam ciekawa czy będę rozumieć Mikołaja, bo zasłonięty brodą. Ale rozumiałam co powiedział!! "Byłaś grzeczna?" odpowiedziałam "Tak" :D Rok temu nie mogłam zrozumieć ze słuchu więc musiał odsłonić brodę, z resztą większość osób odsłaniało jego brodę :D

Źródło: google grafika


Studia.. Asystentka była. Rozumiałam ją bardzo dobrze ze słuchu również w hałasie. Kolega kiedy rozdawał orzechy też rozumiałam go ze słuchu :) Na wykładach notowała co mówi wykładowca, a tymczasem używałam system FM. Lepiej słyszałam z FM, jest bardzo duża różnica niż bez FM. Kiedy asystentka mnie pytała podczas zajęć, w pierwszej chwili nie mogłam ją zrozumieć, bo miałam wyciszony mikrofon w procesorze, więc włączyłam mikrofon i dopiero zrozumiałam co ona do mnie szeptała "rozczytasz to?". Specjalnie włączam ustawienie, żeby hałasu nie słychać, tylko profesora słychać. Później będzie notowała na laptopie jak dostanie od szkoły.



Więc zauważam coraz lepsze efekty w nowym implancie :))) Mam taką głośność, że mi wystarcza :) Jak wcześniej wspomniałam, że rozumienie mowy osobiście nie bardzo rozumiałam, bo miałam za cichy procesor, teraz jest ok. Pozostaje tylko wyćwiczyć lepsze rozumienie mowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz