Translate

REGULAMIN dla czytelników bloga

REGULAMIN dla czytelników bloga

1. Proszę o szczere komentarze
2. Nie kopiować treści, zdjęć itp.
3. Nie podszywać pod blogerkę
4. Nie używać wulgaryzmów w komentarzach
5. Szanuj innych
6. Nie reklamuj swojego bloga w komentarzu (z wyjątkiem o podobnej tematyce jak mój blog - to chętnie poznam)

NIE STOSOWANIE SIĘ DO REGULAMINU CZEKAJĄ KONSEKWENCJE !!!

piątek, 16 maja 2014

Bariera w komunikacji w środowisku wśród słyszących.

         Słyszący muszą pokonać barierę w komunikacji ze niesłyszącymi, którzy posługują się językiem migowym. Sami nie znają, nie rozumieją osób niesłyszących. Także zauważyłam, że jak wiedzą, że dana osoba niedosłyszy ale mówi, żeby zagadać to im ciężko, jak chcą to się stresują czy one zrozumieją czy my ich zrozumiemy. Więc jak chcemy, żeby z nimi przyjaźnić się to często musimy do nich zagadać ;)

           Osoby niesłyszące też muszą pokonywać podobną barierę w swoim życiu. Uważam, że nawet gorzej niż słyszący. Bo Ci co nie umieją mówić to już wogóle nie dogadają się z nikim poprzez mowę ani językiem migowym, bo słyszący nie umie. Jedynie to na kartce mogą pisać, ale niestety nie dla każdego jest zrozumiałe co jest napisane. Dlatego w takim przypadku np w urzędach, przychodniach, szpitalach i innych instytucjach jest niezbędny pomoc tłumacza PJM. A osoba niesłysząca umiejąca mówić to zależy od niedosłuchu, idzie np. do urzędu, może nie zrozumieć co mówi urzędnik, albo część zrozumie i zapląta się w sprawie. Albo odwrotnie, powie osoba niesłysząca, a urzędnik nie wie o co chodzi co mówi. To pojawia się problem. Kontakt z osobami słyszącymi dla niektórych jest utrudniony, nie rozmawiają przez telefon. 

            Mówię tu o normalnych osobach słyszących, chcą pomóc, chcą zagadać, chcą przełamać barierę. Są także osoby słyszące, które nas olewają, nie obchodzi im. Np mimo mówię im, że kontakt e-mailowy lub sms to i tak dzwonią. Kilka razy im się mówi a nic do głowy im nie wchodzi, że kontakt SMS bądź e-mail. Drugi przykład to kontakt z osobami słyszącymi, to jak nie zrozumiemy co mówi, prosimy o powtórzenie albo o napisanie na kartce to mówią "a nie ważne, już nic, dobra nie ważne", machną ręką i tyle. 

            Mój sposób zagadywania osób słyszących.
Podchodzę, poznaję, mówię do nich, rozmawiamy, świetnie idzie rozmowa, w razie czego proszę o powtórzenie gdyż niedosłyszę. I mówię wtedy, że niedosłyszę. Wtedy wiem, że oni czują, że mogą ze mną dogadać się, nie zrażają się. Nigdy nie udawałam, że nie słyszę czy coś, zawsze na początku rozmawiam z nimi, żeby czuli się pewniej, że ze mną się dogadają, a później ujawniam się. Nigdy nie miałam tak, że odrzucali w trakcie rozmowy, ponieważ dowiedzieli się..

       Spotkałam się tych normalnych, wyrozumiałych osób i także niewyrozumiałych. Ale nie przejmuję się, należy akceptować siebie takim jakim się jest i traktować to jako "naturalność". Takie jest życie, musimy żyć ;) W urzędach ciężko, gubię się, ale jakoś muszę dawać sobie radę, zawsze jak coś to dopytam, albo na kartce napiszą.


Nie należy skreślić wszystkich słyszących, że są beznadziejni, nie chcą nam pomóc, dyskryminują, nie chcą z nami gadać itd.. Zawsze znajdą się osoby pomocne, fajne, tylko trzeba ich poszukać, zagadać, albo sama się znajdzie taka osoba ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz