W implancie MED-EL Combi40+ |
Oznaczony na czarno to było wykonane po miesiącu od podłączenia w 1999 roku. Na początku słabo prawda? Ale później coraz lepiej, po roku osiągnęłam mniej więcej taki poziom na żółto.
Zaznaczyłam na żółto tło to na tym poziomie słyszałam w implancie. To od 2000 roku do 2012 roku. A później też mniej więcej, ale czasami gorzej słyszałam. Ale już nie wykonano takich badań, bo były wizyty interwencyjne.
A badania słowne:
w ciszy - 68%
w hałasie - 30%
Więc jak pani określiła, że dobrze słyszę nawet lepiej niż przeciętnie. Taka moja granica słyszenia były, nie można było już ustawić lepiej. A żeby nauczyć się języka obcego na poziomie komunikacyjnym to musimy mieć co najmniej 80%, żeby móc dogadać się w języku np angielskim.
Chciałabym dużo lepiej ponad 80%, ale no może nowy implant tyle osiągnie? Ale najważniejsze, żeby operacja się udała i nie było komplikacji :) Już niedługo jadę do Kajetan na operację..
To nie jest tak, że wszczepimy implant i od razu 100% będziemy słyszeć. Niestety tak nie jest, każdy inaczej słyszy, ma inne granice, inne efekty słyszenia. Po implantacji oraz po reimplantacji i też nie jest powiedziane, że będzie lepiej czy może gorzej. Po prostu nikt tego nie wie, to się okazuje jak będzie nosić procesor..
Co z tego dowiedziałam jak dobre efekty uzyskamy to zależy od:
-budowy ślimaka (czy łatwo można dobrze włożyć elektrody i do końca)
-dobrze włożony elektrody
-trochę może od rzęsek
-nerwu słuchowego, czy nie jest uszkodzony
-nastawienia mózgu na elektroniczny słuch
To chyba już ostatni post dotyczące mojego starego implantu Combi40+. Po operacji zaczynam od nowa :) Będzie to implant Sonata albo Concerto. Zobaczymy które dostanę. Jakie relacje z operacji też napiszę ;))
Tak wygląda COMBI40+. Żegnam! :) |
Powodzenia! Czekamy na relacje!
OdpowiedzUsuń