Z ciekawości dla porównania zrobiłam audiometrię mowy w implancie i za pomocą pętli indukcyjnej.
Ta audiometria mówi słowa i miałam wskazywać wyraz, oczywiście bez szumu, bez hałasu. Badanie jest wykonywane w ciszy. Jest przedstawiony przy każdych decybelach ile procent zrozumiałam.
Taki specjalny program komputerowy.
Przypominam, że mam tylko prawe ucho aktywne.
W samym implancie.
Zaczynam rozumieć od 40 decybeli.
Średnia % zrozumiałości: 52%
Od 50 dB na poziomie 40-60%
Zbadano do 80dB.
W implancie z pętlą indukcyjną.
Zaczynam rozumieć od 30 decybeli.
Średnia % zrozumiałości: 66%
Od 50 dB na poziomie 80-95%
Zbadano do 70dB.
Tak wynika z tego, że z pętlą dużo lepiej rozumiem mowę :) Chciałabym, żeby sam implant tak mi działał..
W Światowym Centrum Słuchu też miałam robione takie badanie, wyszło ok 50-55% poprawności zrozumienia mowy w ciszy. W hałasie chyba jakoś 30%. ;))
Na pewno każdy implantowicz miał takowe badanie :) Na pewno każdy inaczej rozumie, każdy inaczej słyszy i wgl.
PS
Teraz przerwa w pisaniu bloga :) Wrócę do pisania jakiś czas po długim weekendzie. Muszę brać za pracę licencjacką. Na majówkę spędzę ze swoim chłopakiem <3. Trzeba odpocząć na majówce prawda? ;))
Życzę udaną majówkę, warto odpocząć :-)
OdpowiedzUsuńNana